á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Na pewno jednak, jeżeli tak jak ja jesteście z początku lat 90. i przez wiele lat, kiedy jeszcze nikt nie myślał o tym, żeby zaraz po wigilii lecieć do swojego smartphona, nie raz, nie dwa i nie trzynaście obejrzeliście już film i prawdopodobnie macie do niego mniejszy lub większy sentyment. (...)
Jako dziecko, uwielbiałam ten film. Bawił mnie i zawsze na niego czekałam. Nawet kilka moich pięknych wspomnień jest z nim związanych, ot co! Potem jednak stałam się dorosła (czyt. miałam jakieś trzynaście lat) i dziwiłam się mojej mamie, która każdorazowo po wigilii zasiadałam przed telewizorem i oglądała film dojadając coś po kolacji. Ja wtedy byłam zajęta bardziej "dojrzałymi" sprawami (jak gra w Simsy na przykład).
Minęło trochę lat. I nagle - sama nie wiem jak i kiedy - oglądanie filmu stało się dla mnie małą tradycją. Dziś co prawda telewizja Polsat trochę zmienia tradycję i zamiast Kevina w domu będziemy mieli Kevina w Nowym Jorku, ale nadal pewnie będziemy zaśmiewać się do żartów, które już wszyscy znamy aż za dobrze ;) Wesołych Świąt!