á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
30 lat temu doszło tutaj do tragedii, której nie udało się wyjaśnić. Zaginął ojciec i syn. Nie było ciał, tylko zakrwawione ubrania. Wszyscy założyli, że zostali zamordowani i zbrodnię tą przypisali nadprzyrodzonej istocie, wampirowi.
Teraz po latach para policjantów z Lipowa wraz z Klementyną Kopp próbują rozwiązać tę zagadkę. (...)
Na szali stoi odnalezienie winnych zbrodni oraz losy komisariatu w Lipowie.
Naprawdę tęskniłam za sielską atmosferą tego cyklu. Jednak tutaj autorka dała sporo mroku i tajemnicy.
Tytułowe Utopce to nie tylko wioska, ale też nazwa słowiańskich demonów. Sporo w tej części było nawiązań do naszych prastarych wierzeń. Czułam ten klimat niepokoju i tajemniczej magi tych terenów.
Dzięki narracji w dwóch liniach czasowych po raz kolejny wiem o wiele więcej niż bohaterowie prowadzący śledztwo. Dzięki temu lepiej było mi się wczuć w obie akcje.
Był także mój ulubiony motyw, hermetyczne małe środowisko. Mieszkańcy wiedzą o sobie wszystko i nie lubią obcych. Mają swoje mniejsze i większe sekrety. Za zamkniętymi drzwiami dzieje się wiele, jednak powiedzenie: ,,Nie mów nikomu, co się dzieje w domu" bardzo pasuje do lokalnych mieszkańców.
Autorka pokazała też hipokryzję tej małej społeczności. Pierwsi w kościele, a nadal wierzą w pogańskie zabobony. Bardzo często spotykane zjawisko w takich wioskach. Sama się w takiej wychowałam, więc wiem o tym, co nieco. 😉 Bardzo zużyłam się z bohaterami tej sagi. Sprawy pomiędzy nimi stają się coraz bardziej zagmatwane. Mimo że nie popieram niektórych ich wyborów, już nie mogę się doczekać, żeby poznać ich dalsze losy.